Sztuczna inteligencja w oczach Stephena Hawkinga.

Producenci sprzętu komputerowego coraz częściej wspominają na konferencjach o urządzeniach, które mają wyręczać człowieka w bardzo wielu zadaniach. Ale czy tylko? Inteligentne produkty bardzo często budzą w nas fascynację i jednocześnie strach. Jeden z najbardziej wybitnych osób dzisiejszych czasów, głośno przestrzega przed takim rozwiązaniem, jakim jest sztuczna inteligencja. Zadaje sobie pytania ? a co jeśli sztuczna maszyna zastąpi człowieka? Jak będziemy patrzeć na świat?

Czasy sztucznej inteligencji powoli nadchodzą. Nie wszyscy są zadowoleni z tej perspektywy. Stephen Hawking razem z naukowcami takimi jak Stuart Russel, Wilczek, Max Tegmark widzą zagrożenie w tego rodzaju technologiach, które mogą stwarzać ogromne zagrożenie. Wszyscy zgodnie twierdzą, że nie wiedzą co dokładnie się staje jeśli sztuczna inteligencja zacznie się rozwijać.

Naukowcy jasno mówią, że nie ma praw fizyki które ograniczają zorganizowanie cząstek w taki sposób, aby można było dokonywać obliczeń znacznie bardziej skomplikowanych od tych, do których zdolny jest ludzki mózg. Wizję powstania podobnych technologii przedstawił w roku 1945 Irving Good. Były to superludzkie maszyny, inteligentne, które cały czas mogły się rozwijać i ulepszać.

Hawking w swoich słowach wspomina właśnie o Irvingu. Nawiązuje również do Odysei Kosmicznej. Matematyk przyczynił się do stworzenia komputera HAL 9000. HAL działającego na podstawie osobliwości technologicznej. Pojęcie to dotyczy postępu technologicznego idącego w bardzo szybkim tempie. Zdarzenie oczywiście wspomina o sztucznej inteligencji, która byłaby w stanie sama siebie udoskonalać. Zapewne możliwości jej byłyby znacznie większe niż te, którymi obdarzony został człowiek. Trudno zatem przewidzieć konsekwencje urządzenia, któremu dałoby się wolną rękę. Na ten moment naukowcy pracują nad stworzeniem robotów na kształt człowieka. Jednak do ludzkich cech, zachowań, a nawet wykonywania czynności związanych z daną pracą jeszcze im bardzo daleko.